środa, 11 lutego 2009

Do całej Uni i babuni


Po 451 206 sekundach tzn. 5 dniach, 5 godzinach, 20 minutach i 6 sekundach znów usłyszałam ten głos! Głos człowieka, który jest właścicielem mojego serca oficjalnie od 552 dni, nieoficjalnie od wielu wielu więcej.
Po wielu trudnościach dzięki uprzejmości babuni oraz moim i jego wkładzie finansowym się udało!
Trzeba przyznać, że takiego daru nie da się wycenić. A te 1758 sekund tzn. 29 minut 18 sekund rozmowy było warte więcej niż złoto.
Nie czułam takiego szczęścia od naszego ostatniego spotkania. A do następnego pozostało nam jeszcze tylko 322 200 sekund, czyli niespełna 3 dni, 14 godzin, 20 minut!

Czekam całą sobą!:)

1 komentarz: